Forum EARTHDAWN.PL
Forum fanów gry Earthdawn

Mechanika - [ED1] Agresywny atak

voyager156 - 2010-09-18, 23:51
Temat postu: [ED1] Agresywny atak
Ktora opcja z podanych ponizej jest poprawna?

Wyobrazmy sobie postac ktora uzywa opcji walki: "agresywny atak". I teraz, czy jego efekty KONCZA sie:

(a) gdy wszystkie postacie rzucaja na nowa inicjatywe (poczatek nowej rundy WALKI)

czy...

(b) z momentem gdy nadchodzi nowa runda POSTACI (tzn. zaczyna sie JEJ runda w ktorej moze wykonac swoje dzialania).

Prosze o odpowiedz :-)

Bleddyn - 2010-09-19, 01:26

W ED1 jest chyba jak w ED3, czyli deklaracja, rzut na inicjatywę i działanie, więc efekt kończy się z końcem rundy, a potem nowe deklaracje.
Sethariel - 2010-09-19, 01:37

Bleddyn napisał/a:
W ED1 jest chyba jak w ED3, czyli deklaracja, rzut na inicjatywę i działanie, więc efekt kończy się z końcem rundy, a potem nowe deklaracje.


Zgadza się. Natomiast ma to sens tylko i wyłącznie, gdy trzymamy się dokładnie faz: deklaracji, inicjatywy i działania. Wtedy już od fazy deklaracji otrzymujemy minusy do Obron i efekt ten trwa przez całą rundę, niezależnie w której kolejności będziemy działać (więc możemy mieć minusy do Obron nawet zanim jeszcze będziemy mieć swoją akcję).

W naszym przypadku natomiast - gramy bez fazy deklaracji i często ze stałą inicjatywą rzucaną raz na walkę - efekt Agresywnego Ataku zachowujący się tylko do końca rundy nie miał by sensu. Dlatego efekt liczymy do początku następnej rundy Bohatera.

voyager156 - 2010-09-19, 17:11

Sethariel napisał/a:
W naszym przypadku natomiast - gramy bez fazy deklaracji i często ze stałą inicjatywą rzucaną raz na walkę - efekt Agresywnego Ataku zachowujący się tylko do końca rundy nie miał by sensu. Dlatego efekt liczymy do początku następnej rundy Bohatera.


Kurcze no my wlasnie tez gramy bez fazy deklaracji. Tez myslelismy nawet o stalej inicjatywie - rzucanej tylko raz na poczatku starcia (niemniej nigdy tego nie wprowadzilismy). Powod byl prosty - nie wiedzielismy co poczac wtedy z talentami bazujacymi na inicjatywie i dajacymi dodatkowe korzysci, np. takimi jak "powietrzny taniec" wojownika. Jak u was Sethariel zostalo to rozwiazane?

Kot - 2010-09-19, 23:16

Jeśli ma bohater pozwalający mu na zmianę inicjatywy, np Powietrzny Taniec, jego użycie zmienia inicjatywę na całą rundę. W następnej musi użyć go ponownie, znowu poświęcając wyczerpanie, inaczej wróci do starej inicjatywy.
Sethariel - 2010-09-20, 11:01

Tak jak Kot napisał. Inicjatywa jest stała do czasu, aż nie zmienią się warunki na nią wpływające.

Przykłady:

1. Wojownik na początku walki używa Powietrznego Tańca. Żeby mieć cały czas taką samą inicjatywę musi Powietrzny Taniec używać co rundę (nie musi rzucać, uznajemy pierwszy rzut, za to musi wydawać Wyczerpanie). W pewnym momencie Wojownik stwierdza, że za dużo ma już Wyczerpania i musi przystopować na Powietrznym Tańcu. Nie przedłuża działania talentu, rzuca na nowo Inicjatywę.

2. Wojownik zaczyna walkę normalnie. Ma jakąś inicjatywę. W pewnym momencie stwierdza, że musi przyspieszyć (albo widzi, że zostali sami wolni przeciwnicy, więc ma duże szanse na kolejny atak z Powietrznego Tańca). Używa Powietrznego Tańca, rzuca jeszcze raz na Inicjatywę.


Co prawda używając stałej inicjatywy tracimy kilka ciekawych aspektów (jak na przykład zmiana deklaracji), ale walka trwa o wiele szybciej. A ten sposób rozgrywania pozwala w miarę sensowny sposób nie wyrzucić całkowicie tych różnych aspektów związanych ze zmieniającą się Inicjatywą (przez Talenty, moce, czary, rany).

voyager156 - 2010-09-20, 14:10

Zasady ktore opisaliscie brzmia bardzo interesujaco. Mam jednak w zwiazku z nimi jeszcze 2 pytanka. Otoz:

1. Wojownik wyrzucil duzo na powietrzny taniec i w zwiazku z tym przysluguje my dodatkowy atak. Uznajecie ze polki wydaje wyczerpanie przysluguje mu on w kazdej takiej rundzie?

2. Znow nasz przykladowy wojownik. Tym razem wyrzucil na powietrzny taniec albo bardzo malo, albo wedle niego samego wynik jest niezadowalajacy. Czy moze wiec ponownie wykonac test powietrznego tanca (i znowu i znowu) - az bedzie on taki jaki mu pasuje? Takie cos moglo by doprowadzic do sytuacji, iz bedzie mial dodatkowy atak lub wrecz gracz bedzie dazyl do takiej przewagi. Jak rozwiazujecie takie sytuacje?

sirserafin - 2010-09-20, 15:16

"Skracanie" (celowo w cudzysłowie) walki przez zrezygnowanie z rzutu na Inicjatywę to nieporozumienie, ściema i mit. W ciągu rundy gracz, który prowadzi adepta ok. 4 kręgu rzuca kośćmi 4-10 razy. Nie rozumiem co ma (in plus) zmienić tutaj 1 rzut mniej. Skracać (z zamysłem bez cudzysłowu) to sobie może MG stosując opcjonalne zasady z podręcznika - rzucać co rundę raz za kilku przeciwników TEGO SAMEGO TYPU.

Jedyne co zyskujemy ze zrezygnowania z tego jakże-zbędnego-rzutu-na-Inicjatywę (sarkazm) jest upośledzenie całego systemu walki. Gdzie ma być zmienność, gdzie fart? Przy rzucie co rundę zawsze jest szansa, że ten czy inny się w końcu "potknie" (lub napotka w końcu wyczekiwaną szansę na sukces) i szala zwycięstwa może się niespodziewanie przechylić na drugą stronę. A tak - po jednym i jedynym rzucie - to można sobie poziom morale obserwować u graczy i iść w zakład o dowolnie wysoką kwotę co do losu starcia.

Może rzecz się sprawdza w innych systemach (aktualnie mam to gdzieś, bo nie gram w nic innego, więc niech sobie wszyscy robią jak chcą), ale w EDku to nieporozumienie. Sami autorzy przestrzegają nawet przed braniem Stopnia tej czy innej akcji jako wyznacznika wyniku (czyli zamiast rzutu), a co niektórzy, jak widać, jeszcze większe mechaniczne herezje popełniają - korzystanie nawet nie ze średniej, ale z losowej wartości przez dłuższy okres.

Kot - 2010-09-20, 18:06

voyager156 napisał/a:
1. Wojownik wyrzucil duzo na powietrzny taniec i w zwiazku z tym przysluguje my dodatkowy atak. Uznajecie ze polki wydaje wyczerpanie przysluguje mu on w kazdej takiej rundzie?

Ja kazałbym wykonywać test w każdej rundzie, w której Bohater używa Talentu. W innym przypadku byłby on zbyt potężny.

Sethariel - 2010-09-20, 19:00

sirserafin napisał/a:
"Skracanie" (celowo w cudzysłowie) walki przez zrezygnowanie z rzutu na Inicjatywę to nieporozumienie, ściema i mit. W ciągu rundy gracz, który prowadzi adepta ok. 4 kręgu rzuca kośćmi 4-10 razy. Nie rozumiem co ma (in plus) zmienić tutaj 1 rzut mniej. Skracać (z zamysłem bez cudzysłowu) to sobie może MG stosując opcjonalne zasady z podręcznika - rzucać co rundę raz za kilku przeciwników TEGO SAMEGO TYPU.

Jedyne co zyskujemy ze zrezygnowania z tego jakże-zbędnego-rzutu-na-Inicjatywę (sarkazm) jest upośledzenie całego systemu walki. Gdzie ma być zmienność, gdzie fart? Przy rzucie co rundę zawsze jest szansa, że ten czy inny się w końcu "potknie" (lub napotka w końcu wyczekiwaną szansę na sukces) i szala zwycięstwa może się niespodziewanie przechylić na drugą stronę. A tak - po jednym i jedynym rzucie - to można sobie poziom morale obserwować u graczy i iść w zakład o dowolnie wysoką kwotę co do losu starcia.

Może rzecz się sprawdza w innych systemach (aktualnie mam to gdzieś, bo nie gram w nic innego, więc niech sobie wszyscy robią jak chcą), ale w EDku to nieporozumienie. Sami autorzy przestrzegają nawet przed braniem Stopnia tej czy innej akcji jako wyznacznika wyniku (czyli zamiast rzutu), a co niektórzy, jak widać, jeszcze większe mechaniczne herezje popełniają - korzystanie nawet nie ze średniej, ale z losowej wartości przez dłuższy okres.


Tak. I dobrze nam z tym. W nierzucaniu co rundę na Inicjatywę nie chodzi o pominięcie jednego rzutu, ale o pominięcie co rundowego ustalania kto, kiedy działa. W przypadku większych walk (kilkanaście postaci) to naprawdę zajmuje dużo czasu.

Z drugiej strony przy ważniejszych walkach (walki finałowe, dramatyczne) rzucamy Inicjatywę normalnie, właśnie by podkreślić dramatyzm sceny. Choć nadal z pominięciem fazy deklaracji, która dla mnie (jak i też nawet niektórych twórców trzeciej edycji ED - np. Jason U. Wallace) jest zupełnie zbędna - pewien anachronizm z lat 80-90.

Nie powiedziałbym też, że bez co rundowego rzucania na Inicjatywę walka traci sporo na dramatyzmie. Traci jeden ze składników, owszem, ale zyskuje dużo na szybkości.

Nie ma czegoś takiego jak herezja mechaniczna. No chyba, że są specjalne szwadrony pilnujące, by każdy grał dokładnie tak, jak w podręczniku jest napisane ;-)

Nam to pasuje, zdajemy sobie sprawę z pewnych ograniczeń, jakie to nakłada, ale też i z pewnych udogodnień, które daje. Tobie nie musi pasować, nie grasz z nami przecież :-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group